od malin po nektarynki, słodkie czereśnie
lata zapachy, kawałki pajęczyn w kwiatach.
tak mi brakuje łąki, polnych kwiatów,
zapachu wsi, zwierząt, ciepłego domu.
kubka zbożowej kawy, uśmiechu,
tik tak, tyka czas, bezbronna.
minie to lato niepostrzeżenie,
nie wiem kiedy, deszczu strumienie.
w słońcu skąpane myśli bezmyślne
tęczy nie widziałam jeszcze.
gdzie jesteś drogo szeroka
jezioro błękitne w mgnieniu oka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz