niedziela, 29 stycznia 2012

miłość jest wtedy...

...kiedy spotyka się dwoje ludzi z taką samą nerwicą. nie moje, czyjeś...nawet już nie pamiętam, gdzie przeczytane. nerwowo się robi.

mówią, że miłość jest po to, by odpoczywać, by zacząć wszystko, co się kiedyś skończyło - zacząć jeszcze raz.

na zewnątrz minus 14, zima, słońce... ciekawe czy serce też zamarza wtedy? czy mniej czuje.

2 komentarze:

  1. miłość jest wtedy...

    kiedy ją sobie człowiek wmówi - nie czyjeś, moje niestety ;-))

    OdpowiedzUsuń
  2. minęły dwa lata, historia zatoczyła koło...ten sam dzień niemalże, temperatura okoliczności i dalej bez zmian, choć wszystko inaczej już.

    OdpowiedzUsuń