sobota, 25 lutego 2012

lekki lifting

Patrzę za okno, leje...jak zwykle...tym razem deszcz...chyba idzie wiosna...chyba...i wieje, może przywieje coś nowego...

Mentalnie przechodzę z fazy kokonu do motylka...jeszcze miesiąc i kilka dni i znów polecę ku niebu...taki wiosenny odlot...

Jakby cieplej, ale wciąż wszystko schowane...patrzę za okno...patrzę...

Wypatruję nowego kursu, gdzieś tam na mnie czeka...czas...rzeką deszczu płynie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz