czwartek, 12 kwietnia 2012
niedziela, 8 kwietnia 2012
Chrystus zmartwychwstał... prawdziwie zmartwychwstał
nowa nadzieja, grzechów odkupienie, ciała zmartwychwstanie, przebacz mi grzechy Panie...amen...
sobota, 25 lutego 2012
lekki lifting
Patrzę za okno, leje...jak zwykle...tym razem deszcz...chyba idzie wiosna...chyba...i wieje, może przywieje coś nowego...
Mentalnie przechodzę z fazy kokonu do motylka...jeszcze miesiąc i kilka dni i znów polecę ku niebu...taki wiosenny odlot...
Jakby cieplej, ale wciąż wszystko schowane...patrzę za okno...patrzę...
Wypatruję nowego kursu, gdzieś tam na mnie czeka...czas...rzeką deszczu płynie...
Mentalnie przechodzę z fazy kokonu do motylka...jeszcze miesiąc i kilka dni i znów polecę ku niebu...taki wiosenny odlot...
Jakby cieplej, ale wciąż wszystko schowane...patrzę za okno...patrzę...
Wypatruję nowego kursu, gdzieś tam na mnie czeka...czas...rzeką deszczu płynie...
wtorek, 7 lutego 2012
welcome to reality
śmierć małego dziecka, protesty w totalitarnej Rosji, śmieszna pseudo-debata w sprawie ACTA...kolejny tydzień mija. niełatwe informacje chłonę całą powierzchnią. trudno pojąć wszystko, ogarnąć.
człowiek stara się mieć własne zdanie, w każdej kwestii, ale tak trudno znaleźć odpowiedzi na każde pytanie.
zima, mroźna... dużo pracy. dokładam sobie kolejne cegiełki, wydaje mi się, że udźwignę więcej... gdzie z tym zajdę, jak daleko, nie wiem jeszcze.
serce zamarznięte, myśli marzną na myśl o kolejnych wiadomościach.
człowiek stara się mieć własne zdanie, w każdej kwestii, ale tak trudno znaleźć odpowiedzi na każde pytanie.
zima, mroźna... dużo pracy. dokładam sobie kolejne cegiełki, wydaje mi się, że udźwignę więcej... gdzie z tym zajdę, jak daleko, nie wiem jeszcze.
serce zamarznięte, myśli marzną na myśl o kolejnych wiadomościach.
niedziela, 29 stycznia 2012
miłość jest wtedy...
...kiedy spotyka się dwoje ludzi z taką samą nerwicą. nie moje, czyjeś...nawet już nie pamiętam, gdzie przeczytane. nerwowo się robi.
mówią, że miłość jest po to, by odpoczywać, by zacząć wszystko, co się kiedyś skończyło - zacząć jeszcze raz.
na zewnątrz minus 14, zima, słońce... ciekawe czy serce też zamarza wtedy? czy mniej czuje.
mówią, że miłość jest po to, by odpoczywać, by zacząć wszystko, co się kiedyś skończyło - zacząć jeszcze raz.
na zewnątrz minus 14, zima, słońce... ciekawe czy serce też zamarza wtedy? czy mniej czuje.
wtorek, 24 stycznia 2012
rok smoka
zaczęło się. najszczęśliwszy, z afirmacjami, świecami i porządkami. pozornie nowy, a stary schemat. zaczęło się, bo los tak chciał, co 12 lat. mam nadzieję, że dla mnie na szczęście.
zaczęło się od "wojny o wolność" i sprawy podpisania ACTA oraz paru różnych aspektów bycia fair w sieci.
mówią, że idzie nowa rewolucja, a Legion ruszy ludzkie umysły i serca. we will see.
byle przed siebie... wyczekuję w ukryciu, by uderzyć.
I wanna settle down.
zaczęło się od "wojny o wolność" i sprawy podpisania ACTA oraz paru różnych aspektów bycia fair w sieci.
mówią, że idzie nowa rewolucja, a Legion ruszy ludzkie umysły i serca. we will see.
byle przed siebie... wyczekuję w ukryciu, by uderzyć.
I wanna settle down.
piątek, 6 stycznia 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)