niedziela, 25 kwietnia 2010

gdy za bardzo zależy...

gdy za bardzo zależy,
gdy się we wszystko bezkrytycznie wierzy,
gdy nie ma się dystansu,
gdy budzi się z miłości niby-transu.

gdy nie można już żałować,
gdy nie ma co ratować.
gdy brak jest zwykłych rzeczy,
gdy płacz niczemu nie przeczy.

gdy smutek dzień przysłania,
gdy oczy mam smutne jak łania.

gdy wołam w pustkę, ciszę,
gdy już odpowiedzi nie słyszę.

gdy ciebie już nie będzie,
gdzie sama pójdę wszędzie.

gdy znów słońce zaświeci,
gdy pojawią się dzieci,
gdy siebie znów odzyskam,
gdy uśmiech zacznie tryskać,
gdy ranek znów zaświta,
znów powiem, oto ja,
kobieta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz